Reprezentacja Geo Globe Polska wzięła udział w organizowanym końcem sierpnia br. Runmageddonie, który tym razem odbył się pod Krakowem. Motto imprezy mówi samo za siebie – siła i charakter rodzą się w błocie.
Runmageddon to bieg przeszkodowy OCR (obstacle course race), który jest wyścigiem w ekstremalnych warunkach poprowadzonym przez ekstremalne przeszkody. Nie bez powodu towarzyszą mu kolory wykorzystywane przy crash testach. Udział w tak bezkompromisowej imprezie to także pewnego typu crash test i zderzenie z wyobrażeniem o sobie samym. Trudne warunki, presja czasu i zmęczenie wystawiają na próbę nie tylko charakter, ale także morale zespołu, który odważył się wystartować w tak morderczym biegu. Pięcioosobowe drużyny do wyboru mają kilka różniących się długością i poziomem trudności tras. Nasza ekipa zdecydowała się na poziom Rekrut, gdzie do pokonania jest 30 przeszkód na dystansie 6 km.
Jak było?
– Runmageddon to jest nie lada wyzwanie. Organizatorzy chwalą się, że 80% osób nie jest w stanie pokonać całej trasy samodzielnie. Jest coś w tym, bo niektórych przeszkód bez zgrania i pracy zespołowej nie da się pokonać. Tu nie ma wyboru, albo razem, albo wcale – wspomina Zbigniew Chrobok, specjalista utrzymania ruchu – Stojąc potem na mecie, czujesz, że możesz wszystko. To jest niewyobrażalna adrenalina!
![](https://www.geoglobe.pl/wp-content/uploads/2021/10/runmageddon_2020_po_takim_biegu_moge_wszystko.jpg)
Organizatorowi nie można odmówić fantazji przy tworzeniu nazw poszczególnych przeszkód. Jelito (przejście przez rurę), vietkong (przeczołganie się pod drutem w wodzie), porodówka (zanurzenie się pod oponami i wynurzenie się w błocie), koszmar wulkanizatora (przejście przez rozłożone opony) czy gangbang (tu należy przebić się przez szereg rugbystów). Generalnie przeszkody skonstruowane są tak, by jak najbardziej utrudnić biegaczom życie.
– To ogromna satysfakcja usłyszeć od swoich współpracowników, że znaleźli ciekawą imprezę i chcą na nią jechać jako reprezentacja GeoGlobe. Znać ich z pracy jako rzeczowych specjalistów, a potem zobaczyć ubłoconych, wykończonych, ale szczęśliwych, bo znów sprawdzili się jako zespół, który potrafi odnaleźć się w każdych okolicznościach. – komentuje Mariusz Kopczyński, Dyrektor Handlowy – Świadomość, że w ogóle pojawił się pomysł udziału w Runmageddonie w barwach firmy, inicjatywa stworzenie specjalnych strojów jest dla mnie bardzo budująca, bo to oznacza, że jako firma mamy do zaoferowania coś, z czym nasi pracownicy chcą się identyfikować także w swoim czasie prywatnym.
__
więcej informacji na stronie organizatora:
https://www.runmageddon.pl/imprezy/runmageddon-krakow-29-08-2020